To nowatorski i wcale niegłupi zabieg piarowski: masz kłopoty, stawiają ci poważne zarzuty? Zostań bohaterem skandalu głośnego, ale o mniejszym ciężarze gatunkowym.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
My chcemy dobrze prowadzić polskie sprawy. Dobrze prowadzi polskie sprawy prezydent Andrzej Duda. (…) A co robią tamci? Tamci żyją w świecie, to się nazywa fachowo, postpolityki. Czyli dla nich najważniejszy jest tylko PR, dla nich najważniejsze jest tylko odwracanie kota ogonem. I teraz mamy właśnie do czynienia z tymi pijarowymi zagrywkami.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Strategia obrońców III RP polega na tym, aby bez przerwy prowokować kontestatorów, a więc głównie PiS (…). Działanie takie to wydrążanie polityki z treści i sprowadzanie jej do piarowskiej gry, w której nie liczą się racje, ale techniki dezawuowania i ośmieszania konkurenta.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Fajny facet. Taki sympatyczny, uśmiechnięty. Nowoczesny, normalny. Racjonalny, rozważny, skromny. A może tak obedrzeć go z piarowskiego teflonu? Odłożyć na bok deklaracje, a spojrzeć na czyny? Kogo zobaczymy? Człowieka w wielu sferach fanatycznego, którego niektóre decyzje stanowią realne zagrożenie dla nas wszystkich.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Biedronka jasno wskazała, że realia, które stworzono w sklepach po prostu ich przerosły. Jeśli ciągle są odnajdywane nieprawidłowości w sklepach, (…) to władze spółki ewidentnie sobie nie radzą. Stosowane są za to ewidentne zagrywki PR-owe, jak np. powołanie rzecznika praw konsumenta. Przecież to jest ewidentne naplucie w twarz UOKiK-owi.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
[…] jeśli chodzi o pana Szumowskiego to mamy tu do czynienia z pewną operacją PR-ową i jak widzieliśmy te podkrążone oczy pana ministra, to pytaliśmy skąd ma te wory pod oczami? No to teraz już wiemy, że to nie były wory pod oczami, a wory na pieniądze. To jest zwykły PR.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Nie będę pastwił się nad aferą z ministerialnym zakupem u znajomego sporej liczby ochraniaczy zgłoszonej do prokuratury dopiero po prasowej publikacji, także nad pijarowskimi grami o dobrych-złych maseczkach z Chin i z Unii Europejskiej, albo na odwrót: złych i dobrych.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
To jest normalny pijarowski zabieg: nie odzywasz się, to znaczy, że to ciebie nie dotyczy. I ja rozumiem, że prezydent tak postępuje – być może słusznie.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Uważam, że mimo wszystko powinniśmy mówić, to zabrzmi może dziwacznie, z pewnym szacunkiem o sporze politycznym w Polsce. Po pierwsze dlatego, że w ogóle jest możliwy. To po latach niewoli jest pewną wartością. Ale spór, a nie wojna, cyrk albo PR-owska inscenizacja. Spór jest pewną wartością, to jest rzecz niesłychanie ważna.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Czy to będzie powtarzany co roku scenariusz, że w maju będzie wychodzić kolejny szokujący dokument, po którym nastąpi kolejna PR-owa szopka rządzących i kościelnych władz? Niestety na to się zanosi, bo już po »Tylko nie mów nikomu« zapowiadano rewolucję.