To jest normalny pijarowski zabieg: nie odzywasz się, to znaczy, że to ciebie nie dotyczy. I ja rozumiem, że prezydent tak postępuje – być może słusznie.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Rząd potrzebuje bowiem PR-owego sukcesu – już wiadomo, że zlekceważył zagrożenie koronawirusem, że magazyny Agencji Rezerw Materiałowych świecą pustkami, że lekarze i personel szpitalny błagają o jakikolwiek sprzęt ochronny.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Podczas konferencji prezydent i premier mówili, że polska gospodarka świetnie radzi sobie z epidemią koronawirusa, a Polska poradziła sobie z tym lepiej niż inne kraje. Teraz pytanie, czy rzeczywiście są jakieś podstawy ku temu, czy są jakieś rankingi, statystyki, czy to takie działanie pijarowe, żebyśmy się po prostu lepiej czuli?
TO NIE JEST PR, TO JEST…
W mojej ocenie powrót krajowych połączeń wprowadzonych dzisiaj przez LOT, jest pewnego rodzaju sygnałem bardziej pijarowym niż biznesowym.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Antonow wylądował w asyście premiera Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina, a całość PR-owego przedstawienia była poprzedzona wrzutkami o pojemności samolotu i ilości sprzętu medycznego, jaki ma na pokładzie.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Mam wrażenie, że spektakularne interwencje Franciszka (odnotowywane również przeze mnie) to gesty wymuszone i przewidziane na efekt piarowski.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Gdyby rządzący umieli skutecznie poradzić sobie z taką sprawą, nie byłoby w ogóle potrzeby robienia takiej zbiórki. Myślę więc, aczkolwiek mogę tylko domniemywać, że nagranie przez prezydenta było tylko ruchem pijarowym.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Gdybym wiedziała, co siedzi w głowie pana premiera Morawieckiego czy ministra Szumowskiego, to pewnie by mi było łatwiej różne decyzje podejmować w Gdańsku. Powiem bardzo konkretnie – my, jako samorządy, czekamy na kolejne spotkanie, mam nadzieję, że ono się odbędzie i nie będzie tylko PR-owym występem, ale rzeczywistą konsultacją i rozmową.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Były gwiazdor TVN to od początku do końca produkt PR-owy. (…) Kreacja posunięta została do takiego poziomu, że Hołowni udało się nawet rozpłakać przed kamerą w trosce o polską konstytucję.
TO NIE JEST PR, TO JEST…
Łzy, które ocierał przed kamerą, by nie skapnęły na okładkę Konstytucji, w dodatku dwoma dłońmi, choćby nawet były pijarowym pokazem mistrzowskiego aktorstwa, zapewne na niejednym potencjalnym wyborcy musiały zrobić wrażenie.
TO NIE JEST PR, TO JEST…